Kredyt na start – kolejna propozycja rządu na walkę z kryzysem mieszkaniowym
Od pewnego czasu w przestrzeni publicznej pojawiają się różne pomysły i koncepcje, mające w założeniu pomóc ograniczyć kryzys związany ze stałym wzrostem cen nieruchomości. Jednym z takich rozwiązań miał być wprowadzony jeszcze przez poprzednie władze program „Bezpieczny kredyt 2%”. Od tego momentu jednak powstawały nowe koncepcje, które w mniejszym lub większym stopniu modyfikowały ich poprzednie założenia. Teraz rząd zaproponował nowe rozwiązanie – program „Kredyt na start”. Jakie są założenia i jakie są szanse jego wprowadzenia?
Program „Kredyt na start” najogólniej zakłada wsparcie dla rodzin i osób fizycznych w uzyskaniu kredytu z preferencyjnym oprocentowaniem. Nie każdy jednak może być jego beneficjentem. Ma on bowiem w założeniu pomóc przede wszystkim tym mającym obecnie problemy z uzyskaniem zdolności kredytowej.
W związku z takim postawieniem sprawy, z programu skorzystać mogą Ci mieszczący się w jego odgórnie sprecyzowanych limitach dochodowych. I tak dla gospodarstwa jednoosobowego próg ma wynieść 10 000 złotych brutto. Wraz ze wzrostem liczebności rodziny będzie on jednak odpowiednio większy. Dla gospodarstwa dwuosobowego, wyniesie 18 000 złotych brutto, dla trzyosobowego 23 000 złotych, kończąc na gospodarstwie pięcioosobowym, gdzie próg ten ma oscylować na poziomie 33 000 złotych brutto.
Istotną kwestią są również inne limity, które narzuca program. Pierwszy z nich dotyczy ogólnej liczby wniosków kredytowych z preferencyjnym opodatkowaniem, które mogą udzielić banki. Według planów ma ona wynieść maksymalnie 15 000 na kwartał. Inne z nich związane są między innymi z metrażem nabywanego mieszkania czy kwotami, do których naliczane są dopłaty. To wszystko ma sprawić, że „Kredyt na start” nie odbije się negatywnie na rynku nieruchomości mieszkalnych.
Co jednak warto zaznaczyć – nie ma pewności, czy program wejdzie w życie właśnie w takim kształcie. Jednomyślności co do jego założeń nie ma bowiem wewnątrz koalicji rządowej. Według zapewnień polityków, projektu „Kredyt na start” nie poprze Polska 2050 i Zjednoczona Lewica. Oba ugrupowania podkreślają, że program Kredyt na start w takiej formie jest rozwiązanie błędnym, które nie rozwiąże problemów na rynku mieszkaniowym.
Przyszłość programu, jak i jego finalny kształt, są zatem póki co spowite niejasnością.