Mieszkania będą coraz droższe i będzie ich coraz mniej
Ostatni raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje na istotny problem, który ma dotknąć nasz rynek nieruchomości. Na rok 2024 bowiem analitycy PIE przewidują spadek podaży mieszkań w Polsce. W związku z tym, ten kto planuje zakup mieszkania, musi być przygotowany na dalszy wzrost cen tych nieruchomości.
W bieżącym roku do użytku oddane mają zostać głównie te mieszkania, które rozpoczęto budować dwa lata temu. Według GUS bowiem, przeciętny czas powstawania lokum tego typu wynosi 22 miesiące. Stwarza to problem, ponieważ to właśnie w roku 2022 zanotowano najniższą liczbę nowych inwestycji na rynku mieszkaniowym od 2017 roku. 2 lata temu zaczęto budować bowiem około 200 tysięcy nowych mieszkań. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to liczba o ok. 17 tysięcy niższa. Natomiast w zestawieniu z 2021 dysproporcja ta jest jeszcze większa i wynosi aż około 54 tysiące mieszkań. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego przewidują zaś, że w bieżącym roku liczba lokali oddanych do użytku będzie oscylować w okolicach 200 tysięcy. Będzie to zatem najniższa wartość od 2018 roku. Ponadto jest to też wyraz kontynuacji trendu spadkowego w tej dziedzinie, obserwowanego nieprzerwanie już od 3 lat.
Co gorsza – tak niska podaż nie będzie w stanie zaspokoić rosnącego popytu na nowe mieszkania. Popyt ten zaś rośnie głównie ze względu na trzy czynniki. Pierwszym z nich jest zainicjowanie przez NBP jeszcze w ubiegłym roku (2023) obniżki stóp procentowych. Drugim jest wzrost realnego poziomu wynagrodzeń Polaków, który zaobserwowaliśmy w II połowie 2023 roku. Trzecim zaś są programy wspierające kredytobiorców w zakupie mieszkania, które wprowadził rząd. Wszystko to doprowadziło w ubiegłym roku do olbrzymiego skoku liczby wniosków kredytowych celem nabycia nieruchomości. W porównaniu z analogicznym okresem w roku 2022, liczba ta była wyższa aż o 200%.
Ten brak dopasowania niskiej podaży mieszkań i rosnącego popytu na nie ma doprowadzić w konsekwencji do ciągłych wzrostów cen tych nieruchomości. Jest to zatem tendencja, której należy się spodziewać w roku 2024.